Każdemu lektorowi zdarzyło się, że mimo starannego planowania zajęć zabawa skończyła się nieco szybciej. Co wtedy?
Warto mieć w zanadrzu kilka sprawdzonych zabaw, które można wykorzystać w sytuacji awaryjnej na koniec lekcji. Dobre koło ratunkowe nie wymaga wcześniejszego przygotowania, ani długiego wprowadzania nowych zwrotów przed zabawą. Dodatkowo daje się przeprowadzić niezależnie od wieku dzieci i sprawia, że uczniowie wychodzą z zajęć z uśmiechem na twarzy 🙂
5 prostych zabaw bez rekwizytów
1. Koncentracja
Jeden z uczniów siada tyłem do grupy, tak aby nikogo nie widzieć. Zamyka oczy i maksymalnie się koncentruje 🙂
Reszta dzieci głośno wykonuje czynności i wydaje z siebie odgłosy, ale nie używa słów.
Skoncentrowany uczeń odgaduje co się dzieje za jego plecami nazywając czynności po angielsku.
Przykłady: drink tea (odgłosy dmuchania i siorbania), sleep (chrapanie), brush your teeth, jump, run slow/fast, stomp, skip, vaccum, cry, play tennis, udawanie zwierząt, udawanie środków transportu itd. w zależności od wprowadzonego języka.
2. Wyklaskiwanka
W grupach maluszków, zwłaszcza w pierwszej połowie roku szkolnego, lepiej nie ruszać dzieci z miejsca na sam koniec zajęć. Organizacja koła na stojąco, a potem z powrotem na siedząco ukradnie Ci sporo czasu i wprowadzenie nowej zabawy może nie mieć już sensu.
Wtedy sprawdzi się zabawa ruchowa na siedząco taka jak wyklaskiwanka lub/i wytupywanka. Z każdego tekstu można zrobić wyklaskiwankę, nadając słowom określony rytm. Dzieci chętnie wyklaszczą i zaśpiewają piosenkę, którą poznały wcześniej w wersji z oprawą muzyczną.
Opcjonalnie można sobie spakować na zajęcia jakiś prosty instrument, taki jak tamburyn lub woreczek z grochem.
3. Rysowanie palcem po plecach
Uczniowie rysują sobie nawzajem palcem po plecach i odgadują wybrane słowa z zajęć.
Aby poszło sprawniej, dzieci mogą wylosować hasło z pośród kart obrazkowych lub realiów, których używaliście wcześniej na lekcji, skorzystać z kostki z kieszeniami albo Twojej podpowiedzi na ucho 🙂
4. Smelly Puppet
Wybrany uczeń zdejmuje sobie ze stopy skarpetkę i używa jej jako pacynki 🙂 Grupa wybiera imię dla pacynki, na przykład „Shrek”. Następnie grupa gra w Shrek says (reguły gry takie jak w Simon says).
5. Wyliczanka TPR
Rzucamy zaskakujące hasło, na przykład Blow your nose! i wspólnie wyliczamy w kole. Na kogo wypadnie, ten w teatralny sposób odgrywa dmuchanie nosa.
Przykłady: Hide under the desk! Put on some lipstick! Wash your toes! Roller skate! Pick up a chair! Steal something! Eat sushi! Water the plants! Count the backpacks!
Moja ulubiona wyliczanka to Eeney Meeney Miney Moe, a Twoja? 🙂
Masz swoje sprawdzone koło ratunkowe? Podziel się pomysłem na dole!
Rzeczywiście czasami się tak zdarza, że z niektórymi grupami pracuje się wolniej, a inne pędzą jak Pendolino;) Podobają mi się Twoje pomysły, zwłaszcza ten ze skarpetką:D Ja gdy mam jeszcze 5 minut, to gram z moimi grupami w głuchy telefon – powtarzamy wtedy nowe słownictwo z zajęć lub krótkie zdania. Jeśli hasło dojdzie niezmienione do ostatniej osoby, to grupa zdobywa punkt, jeśli się pomylą, to ja mam punkt. Gramy zwykle do 3. Zabawa w głuchy telefon w formie gry sprawia, że cała grupa się mobilizuje, bo przecież wszyscy chcą wybrać panem nauczycielem;)
PolubieniePolubienie
Głuchy telefon to świetny pomysł na koniec! No i bez przygotowania 🙂
PolubieniePolubienie
Jak zawsze baaardzo mi się podobają Twoje pomysły Marto 😉 przypomniałaś mi grę w koncentrację – jutro robię na Bajaniu na bank, wszystko jedno, czy będę mieć za dużo czasu ;P
PolubieniePolubienie
Dziękuję Ewa i cieszę się, że się wpis się przydał – choćby jako przypominajka 🙂
PolubieniePolubienie