We wpisie przedstawiam 5 pomysłów na gry językowe i pomoce, które nasi uczniowie mogą wykonać samodzielnie, nawet przedszkolaczki.
Wszyscy mamy obecnie nieograniczony dostęp do gotowych pomocy dydaktycznych, gier, kart pracy, czy flashcards. Musimy je „tylko” znaleźć, pobrać, wydrukować w kolorze, zalaminować, pociąć, popakować w przezroczyste woreczki i opisać 🙂
Nawet jeśli przygotowywanie materiałów DIY jest dla Ciebie przyjemnością, od czasu do czasu warto dać dzieciom pole do popisu i wykorzystać część zajęć na stworzenie przez nie czegoś własnego.
Poniższe pomysły będą pomocne jeśli prowadzisz lekcje z tymi samymi klasami codziennie lub kilka razy w tygodniu i przygotowanie na każdą z nich odrębnej gry wypełniłoby Ci każdy wieczór 🙂 Do tego Twoi uczniowie będą na prawdę zaangażowani i dumni, gdy ich prace będą później wspólnie wykorzystywane przez grupę. Wykonywanie prostych prac plastycznych na zajęciach, które mają określony cel to przecież także forma nauki języka.
Jeżeli pracujesz z maluszkami, pamiętaj aby uprzedzić ich o tym, że wykonane prace będą im zabierane i wykorzystane w takim czy innym celu na kolejnych spotkaniach. Może być im przykro, gdy je im odbierzesz lub przyniesiesz pocięte na kawałeczki 🙂
1. Karty do Piotrusia
O tym dlaczego lubię wykorzystywać na zajęciach karty do Piotrusia wspominałam w tym wpisie.
Dzieci w krótkim czasie mogą stworzyć je samodzielnie, a tematykę obrazków dostosujesz do każdej omawianej kategorii leksykalnej.
Talia składa się z 12 par, czyli 24 obrazków oraz „pechowej trzynastki” bez pary. Pomiń ją jeśli chcesz zrezygnować z elementu rywalizacji.
Pokaż dziecku flashcard z danym słowem i o narysowanie go na karteczce (mogą być zwykłe z notesu biurowego). Losowanie słów mogłoby być problematyczne, bo musi się zgadzać liczba par. Jeżeli mam grupę dwunastoosobową to proszę jedno dziecko o narysowanie dwóch tych samych słów. Kto najszybciej skończy, rysuje Piotrusia. Starsze dzieci dopisują także numery par.
Przykład: gra utrwalająca sporty. Uczeń tworzy dwie karty – jedna przedstawia ludzika grającego w tenisa, a druga rakietę do tenisa.
Zbierasz karty i przynosisz na kolejne zajęcia. Możesz je trochę podrasować, przyciąć, podpisać słówkami, dodać numery lub zalaminować. Jeśli dzieci będą pytać o zwrot kart, od razu je dla nich podpisz.
Oprócz Piotrusia, pary kart z powodzeniem wykorzystacie do innych gier takich jak snap! czy memory.
2. Puzzle
Wykonane przez uczniów karty obrazkowe porozcinaj na części (im młodsze dzieci, tym mniej elementów). Rozdaj je innym uczniom i poproś o ponowne ułożenie i nazwanie obrazka.
Tę grę wykorzystywałam także ucząc dorosłych, którzy w ramach rozgrzewki zamiast obrazków składali ponownie puzzlowe zdania.
3. Planszówka
Potrzebny będzie duży arkusz papieru. Uczniowie sami tworzą na nim pola, które będą nazywać podczas gry. W przypadku większej grupy najlepiej gdy każdy narysuje lub zapisze coś na małej karteczce, którą później przyklei – dzieci nie będą oczekiwać na swoją kolej przy planszy.
Przykład: gra planszowa utrwalająca części ciała. Przydziel każdemu uczniowi część ciała, którą ma narysować lub zapisać. Co trzecie pole możecie wziąć w czerwone kółeczko. Gdy ktoś na nim stanie, oprócz nazwania wyrazu, musi wstać i pomachać do grupy tą częścią ciała 🙂
4. Okrągłe domino
Wytnij z papieru spore koło (lub koła) i podziel je na co najmniej osiem części. Rozdaj dzieciom części i poproś o zapisanie, narysowanie lub przyklejenie danego słowa.
Przykład: little red circle – big red circle+ big yellow circle. Big yellow circle – little yellow circle +big blue circle itd.
5. Bilety
Zamiast nagradzać czy motywować uczniów naklejkami i stemplami, na początku roku szkolnego zachęć ich do samodzielnego stworzenia bilecików na różne zajęciowe atrakcje 🙂
Przykłady: bilet do kina (na koniec zajęć obejrzymy krótki filmik po angielsku lub teledysk do wprowadzonej piosenki), bilet na stadion (na koniec zajęć zagramy w słówkowy football, basketball, ping pong), bilet na koncert (nagrodzona osoba lub osoby wybiorą piosenkę), bilet do salonu gier, bilet do opieki nad pacynką w czasie kolejnych zajęć itd.
Rysunki widoczne we wpisie wykonali superzdolni pięciolatkowie 🙂
Zapraszam Cię do polubienia strony Blog Akademia Lektora na Facebooku, gdzie na bieżąco informuję o pojawiających się postach.