Na blogu pokazuję uniwersalne pomoce, to znaczy takie, które sprawdzają się w różnych grupach wiekowych, na różnych poziomach zaawansowania oraz które można wykorzystywać wielokrotnie i na wiele sposobów. Karty do gry Piotruś spełniają te kryteria. Do tego są bardzo tanie, łatwo dostępne w każdym kiosku z gazetami i występują w niezliczonych kategoriach tematycznych, od flag po bajki.
*Karty do Piotrusia możesz z powodzeniem zastąpić w poniższych grach podwójnymi zestawami niedużych flashcards.
1. Black Peter
Uczniowie grają w Piotrusia według zwyczajnych instrukcji. Odkładając parę na środek nazywają po angielsku to, co znajduje się na obrazku (starsze dzieci nazywają także numer kart).
Wersja bez karty numer 13, czyli „Piotrusia” – dla maluchów lub jeżeli chcesz pominąć element rywalizacji między uczniami. Celem gry jest tylko pozbycie się wszystkich kart i nazwanie ich po angielsku.
2. It’s a match!
Ta gra będzie idealna dla młodszych grup przedszkolnych. Dzieci otrzymują po kilka kart, które trzymają w rękach. Na środku leżą zakryte odpowiadające im pary. Uczniowie po kolei odkrywają karty ze środka, nazywają je po angielsku, a osoba, która ma do nich parę krzyczy: It’s a match! I odkłada kartę na środek.
Wersją odpowiednią dla starszych uczniów będzie gra w memory.
3. Snap!
W tej grze liczy się refleks, więc słownictwo z kart powinno zostać wprowadzone wcześniej. W większej grupie użyj 2-3 talii kart do Piotrusia (mogą być z różnych kategorii leksykalnych).
Karty leżą w stosiku na środku. Uczniowie kolejno odkrywają po jednym obrazku, nazywają go i odkładają obok stosiku. Jeżeli odkryta karta jest parą dla tej, która leży obok, uczniowie uderzają dłońmi w odłożoną kartę krzycząc Snap! a najszybszy z nich zabiera parę ze środka.
Przed zajęciami ułóż karty tak, aby mieć pewność, że co jakiś czas pojawi się para!
4. The Hunt
Przed zajęciami ukryj w różnych miejscach w sali połowę talii kart. Podczas zabawy uczniowie otrzymują po kilka obrazków i nazywają je. Włącz wprowadzoną wcześniej piosenkę lub nastaw minutnik. Dopóki muzyka się nie skończy, uczniowie szukają w sali odpowiedników dla swoich kart. Następnie grupa siada w kole i pokazuje jakie pary udało się odszukać, nazywając obrazki po angielsku.
5. Magnetise
Dzieci przyczepiają do kart spinacze biurowe. Odwracają karty obrazkami do dołu i mieszają je. Gra jest jeszcze bardziej emocjonująca jeżeli wśród kart jest więcej niż jeden Piotruś 🙂
Uczniowie kolejno wybierają rozłożone na środku tajemnicze karty i przyciągają je za pomocą magnesu. Jeżeli nie jest to Piotruś, nazywają obrazek i zabierają kartę. Osoba, która wylosuje Piotrusia musi odłożyć go oraz jedną z zabranych wcześniej przez siebie kart z powrotem na środek. Następuje ponowne przemieszanie kart i gra toczy się dalej.
Jakie jeszcze gry można według Ciebie oprzeć na kartach do Piotrusia?
Świetny wpis. Dziękuję
PolubieniePolubienie